BICOM Biorezonans Warszawa
NR 1 w biorezonansie – kilkanaście lat doświadczenia ma znaczenie
Pierwsza udostępniona w Warszawie terapia boreliozy w wykorzystaniem częstotliwości
„Cicha epidemia” boreliozy
Krążenie pomiędzy lekarzami
Z problemami stawowymi (szczególnie kolano lub biodro, albo gościec) chorzy chodzą do reumatologa lub ortopedy. Z problemami z tarczycą (zwykle niedoczynność) do endokrynologa. Z bezsennością, neuropatiami i problemami z nerwami obwodowymi, drętwieniem chodzą do neurologa. Z kołataniem serca, arytmią, nadciśnieniem i innymi problemami kardiologicznymi chodzą do kardiologa, a z halucynacjami słuchowymi do laryngologa, z problemami z oczami do okulisty. I w ten sposób są leczone objawowo różne symptomy boreliozy u poszczególnych specjalistów i nikt nie diagnozuje przyczyny. Tak się dzieje prawie u każdej osoby, dopóki ktoś nie podpowie, że to może być borelioza lub samodzielnie chory nie postawi sobie diagnozy na podstawie Internetu.
Borelioza niestety bardzo rzadko jest też uleczalna krótkotrwałą antybiotykoterapią, za wyjątkiem początkowego okresu zaraz po zakażeniu. Ogólnie 100% wyleczenia są bardzo rzadkie. W niektórych przypadkach choroba ta może zrujnować życie.
Prawdopodobne przyczyny epidemii objawowej boreliozy
Mimo że borelioza jest chorobą starą, formalnie okrytą dopiero w latach ’70 XX w, to jej epidemia gwałtownie się nasiliła w ostatnich kilku, kilkunastu latach. Najprawdopodobniej dzieje się tak, dlatego że człowiek stał się mniej odporny, co można teoretycznie i praktycznie (liczne przypadki nagłych zachorowań) powiązać z powszechnym wprowadzeniem technologii bezprzewodowej (gsm, wifi, haarp i innych) oraz coraz rzadszą obecnością organicznej żywności. Bardzo trudno obecnie kupić żywność wolną od toksyn, szkodliwych dodatków do żywności, pestycydów, metali ciężkich, a woda i powietrze są coraz bardziej zanieczyszczone. Wszystko to obniża zdolności obronne organizmu i uniemożliwia mu samoregulację.
Najważniejszą rolę zdaje się jednak odgrywać stałe i silne poddawanie organizmu wpływowi promieniowania elektromagentycznego (EMF), a w szczególności mikrofalowego (900, 1800, 1900, 2100 Mhz, 2.4Ghz, 5Ghz i innych – technologie bezprzewodowe gsm, wlan, broadband, bezprzewodowe liczniki zużycia energii i inne). Wzrost zachorowań na „dziwne” nowe choroby (np autoimmunologiczne lub o nieznanej etiologii) i inne „starsze” (np borelioza), które przestały się poddawać konwencjonalnemu leczeniu nastąpił właśnie w ciągu ostatnich kilku, kilkunastu lat, wtedy kiedy do powszechnego użycia weszły technologie bezprzewodowe. Wiele osób ma w domu kilka systemów bezprzewodowych i to stale włączonych. Zawsze ma też przy sobie włączony telefon komórkowy albo kilka telefonów. Także homeopaci zaobserwowali, iż pacjenci coraz trudniej poddają się klasycznej homeopatii. Chorzy są „zablokowani” i trudno przywrócić im zdolność do homeostazy.
Większość wymienionych czynników zewnętrznych mających wpływ na opisane zagadnienie jest oczywiście dozwolona i spełniają one tzw „normy”: promieniowanie elektromagnetyczne, nawet te o wysokich częstotliwościach lub dużym natężeniu – jak telefonia komórkowa, UMTS, 4G, różnego rodzaju systemy bezprzewodowe, szerokopasmowe, mikrofalowe, nadawcze i radarowe itp), wszechobecne toksyny, metale ciężkie, aluminium, żywność zatruta chemią i pestycydami, nawozami, a także tzw „dozwolonymi” dodatkami (konserwanty, przeciwutleniacze, emulgatory, barwniki, aromaty itp), niezdrowa dieta i bogata w alergeny. Część z tych czynników łatwiej wyeliminować lub ograniczyć, a inne trudniej. Można zrezygnować z technologii bezprzewodowych w domu (na rzecz powrotu do kablowych), wyłączać zawsze urządzenia typu komórka kiedy jej nie używamy, a włączonej nie nosić blisko ciała, wyłączać z kontaktu urządzenia RTV, stosować odpowiednie filtry, rozpraszacze lub pochłaniacze promieniowania itp w tych miejscach gdzie nie mamy wpływu na źródła promieniowania (sąsiedzi, praca, miejsca publiczne).
Istnieją specjalne odpromienniki stacjonarne i osobiste, maty, siatki, filtry, folie MUmetal ze specjalnych stopów, farby z grafitem, którymi można pomalować sypialnię, znakomite materiały tkane z bawełny z domieszką miedzi i srebra (5-15%) blokujące grubo ponad 99% promieniowania z zewnątrz, zasłony pełniące funkcje filtrów, baldachimy nad łóżkami z funkcją klatki Faradaya, a nawet ubrania ze specjalnych materiałów. Są to towary, które oczywiście trzeba samemu sprowadzić z USA, Niemiec itp, ale jest to możliwe. Wszystko zależy od tego co się w życiu robi i gdzie się mieszka, na ile jest się zdeterminowanym.
.
Obecnie powszechność i zjadliwość boreliozy objawowej dramatycznie rośnie. Mimo to tzw główny nurt cynicznie nie dostrzega tego, a nieraz nawet zaprzecza jej obecności (w zależności od kraju). Nie ogłoszono nigdzie oficjalnie żadnej epidemii. Sprawa nie dotyczy tylko boreliozy. Mamy do czynienia z nowymi zjawiskami obecnymi najsilniej w krajach rozwiniętych, głównie USA, jak epidemia raka, autyzmu, choroby Alzheimera, Parkinsona, stwardnienia rozsianego. Im bogatszy i wyżej rozwinięty kraj tym trudniejszy dostęp do organicznej żywności i większe obciążenia mikrofalowym promieniowaniem elektromagnetycznym oraz chemią. Na świecie jest obecne zbyt silne lobby przemysłowe, aby ktoś odważył się ogłosić, że nowe technologie są szkodliwe lub dozwolone dodatki do żywności i używana chemia do jej wytwarzania mają niekorzystny wpływ.
.
Chociaż bardzo niewiele osób jest zorientowanych, to Borelioza wraz z chorobami autoimmunologicznymi jest swojego rodzaju przesłaniem. Jeśli nie zmienimy nawyków związanych z tym jak żyjemy i jak rozregulowywujemy swój organizm wprowadzając zaburzające jego funkcjonowanie czynniki, pozbawiając go zdolności do samoregulacji to będziemy bezbronni na te i inne mikroby, które stają się coraz bardziej agresywne.
Gwałtowny wzrost zachorowań na choroby autoimmunologiczne i inne wcześniej rzadkie choroby
Rzesze ludzi ze stwardnieniem rozsianym, chorobą Alzheimera, chorobą Parkinsona, reumatoidalnym zapaleniem stawów, chorobą Hashimoto, toczniem, twardziną, zespołem przewlekłego zmęczenia, fibromyalgią i innymi chorobami z autoagresji w rzeczywistości chorują na boreliozę. Najprawdopodobniej dotyczy to też stwardnienia zanikowego bocznego (ALS), cukrzycy, polineuropatii, jaskry, choroby Leśniowskiego-Crohna i collitis uclerosa. Mamy do czynienia z epidemią, która nie została oficjalnie potwierdzona, za wyjątkiem niektórych krajów. Borelioza jest także poważnie podejrzewana o wywoływanie autyzmu (borelioza wrodzona), a na pewno ma duży wpływ na rozwój choroby refluksowej i jej przebieg, a także na choroby rytmu serca oraz nadciśnienie tętnicze. Nie jest to wcale rzadka choroba, lecz powszechna, z tym że przynajmniej 90% chorych o tym nie wie i często swoje dolegliwości przypisuje innym chorobom, wiekowi, degeneracji etc. Doświadczenia naszej Przychodni to potwierdzają, gdzie odkrywamy boreliozę zupełnie przypadkiem u całkowicie nieświadomej osoby, która przyszła wykonać inny test biorezonansowy. Z przeprowadzonego wywiadu i naszego doświadczenia wynika, iż może także być obecna borelioza. Często późniejszy test, wykonywany najczęściej z naszej inicjatywy, to potwierdza. Borelioza może okazać się najbardziej podstępną współczesną chorobą. Krętek borrelii może być ukryty w ścięgnach, mięśniach, tkankach, w sercu, w oku, w układzie nerwowym i w mózgu.
Szybki rozsiew infekcji krętkiem borrelia i polimorficzna struktura
Krętki Borrelia szybko rozsiewają się po całym ciele, dlatego tylko na początku infekcji istnieje największa szansa pozbycia się ich poprzez antybiotykoterapię. Bakterie te przemieszczają się przez ściany naczyń krwionośnych i przez tkankę łączną. Tydzień po zainfekowaniu krętki powodujące boreliozę mogą być już głęboko osadzone w tkankach, atakując je i niszcząc komórki żywiciela. Czasami ściana komórki zapada się wokół bakterii, formując osłaniający twór w kształcie łuny, który uniemożliwia detekcję bakterii za pomocą testów i rozpoznanie przez układ odpornościowy chorego. Widać go natomiast w badaniu krwi w ciemnym polu. Obecność borrelii w organizmie trwale też obciąża system odporności, w taki sposób, że zużywa się on i słabiej chroni przed innymi infekcjami. Osoba zakażona borrelią łatwiej ulega innym infekcjom. Krętek borrelii posiada polimorficzną budowę i może radykalnie zmieniać swoją formę. Może tworzyć kolonie pozbawione ściany komórkowej (forma L), co uniemożliwia rozpoznanie borrelii przez układ odpornościowy i działanie antybiotyków. Błona komórkowa bakterii przekazuje informacje dla systemu odporności, kiedy jej brakuje nie może on działać prawidłowo, podobnie jest z antybiotykami. Właściwość polegającą na tworzeniu kolonii bez błony komórkowej w formie L posiadają organizmy o rozbieżnej ścianie komórkowej. Krętek borrelia może więc zmieniać formę nie tylko z klasycznej postaci krętka w owalną (cysta) i odwrotnie, z postaci owalnej w formę krętka, ale także tworzyć Spory (pęcherzyki) oraz wspomniane struktury bez ściany komórkowej. Zwykle przekształcenie krętków w formę L następuje bardzo szybko, czas ten można liczyć w minutach od chwili pojawienia się niekorzystnego środowiska wokół krętków. Następnie z formy L powstaje przetrwalnikowa cysta, gdzie uśpione i ukryte bakterie w postaci prowirusów mogą przebywać bardzo długo, nawet wiele lat. Bakteria o polimorficznej budowie, takiej jak borrelia, nie poddaje się efektywnie antybiotykoterapii, stąd takie problemy z wyleczeniem boreliozy za pomocą konwencjonalnych leków i często nie jest to możliwe.
.
Diagnostyka a stan kliniczny
Rozpoznanie boreliozy tylko na podstawie rumienia wędrującego jest bardzo mylne, gdyż u większości osób zakażonych on nie występuje. Boreliozę właściwie powinno się diagnozować na podstawie stanu klinicznego pacjenta. Typowo medyczne testy, przy wyniku negatywnym, powinny służyć zaledwie pomocniczo, gdyż nawet kilkadziesiąt procent osób zakażonych i z objawami boreliozy ma negatywne wyniki badań. Najbardziej dokładny, a przez to miarodajny, jest test biorezonansowy, z zastrzeżeniem, że rzadko który gabinet biorezonansu posiada możliwość poszerzonej diagnostyki wielu szczepów borrelia, a jeśli już ma to tylko bakterią Borrelia burgdorferi, która jest tylko jedną z kilku, które powodują boreliozę.
.
Przeciwciała ukrywają się w tkankach
Dzieje się tak dlatego, że przeciwciała borrelia zostają nietypowo zatrzymane w tkankach (kompleks immunologiczny) i nie są wykrywalne w osoczu krwi. Przeciwciała istnieją, ale są po prostu niewykrywalne. Część osób chorych z różnych przyczyn w ogóle nie wytwarza przeciwciał borrelii, dlatego testy oparte na wykrywaniu przeciwciał dają fałszywie negatywne wyniki i są niemiarodajne, a rumień wędrujący występuje zaledwie w ok. 30% przypadków, a u dzieci w 10%.
Wszelkie prawa zastrzeżone
Zakaz powielania, kopiowania całości lub fragmentów tekstu bez zgody
© 2011 BRM Med. Sp. z o.o.