BICOM Biorezonans Warszawa
NR 1 w biorezonansie – kilkanaście lat doświadczenia ma znaczenie
Pierwsza udostępniona w Warszawie terapia boreliozy w wykorzystaniem częstotliwości
Borelioza a stwardnienie rozsiane oraz choroba Parkinsona
choroba Parkinsona a borelioza leczenie niekonwencjonalne
Neuroborelioza a stwardnienie rozsiane
Leczenie niekonwencjonalne stwardnienia rozsianego i choroby Parkinsona
Co można zrobić od strony medycyny holistycznej kiedy jest podejrzenie stwardnienia rozsianego lub innej choroby demielinizującej układ nerwowy lub już wiadomo, że się ją ma
Medycyna akademicka uważa oficjalnie stwardnienie rozsiane, podobnie jak stwardnienie zanikowe boczne za chorobę nieuleczalną o nieznanej etiologii. Na SM oferowane są terapie sterydami, interferonem, mimo że są bardzo toksyczne, to mają za zadanie jedynie spowolnić rozwój tej choroby, ale nie zapewniają wyzdrowienia i nie każdemu choremu w ogóle pomagają.
Stwardnienie rozsiane i inne choroby autoimmunologiczne, w tym choroba Parkinsona, fibromyalgia, łuszczyca stawów, twardzina jest to pewnego rodzaju skłonność organizmu, który w ten sposób patologicznie reaguje na obecność określonych toksyn i obciążeń, wśród których zwykle zawsze jest obecna borelioza. Ponieważ nie jest ona jedyną przyczyną tych chorób, więc skupianie się wyłącznie na fizycznej eliminacji boreliozy to za mało aby zatrzymać te choroby i takie leczenie będzie nieskuteczne. Czasem wręcz leczenie samej boreliozy bez innych zabiegów powoduje pogorszenie stanu chorego. Konieczne jest uruchomienie specjalnego protokołu terapeutycznego BICOM przy chorobach autoimmunologicznych. Jest to seria różnych zabiegów biorezonansowych wykonywanych przez naszą Przychodnię, trwających w praktyce wiele miesięcy z różnym ich nasileniem, których celem jest przywrócenie samoregulacji w organizmie przy równoległym likwidowaniu w odpowiedniej kolejności toksyn, obciążeń i patogenów. Niezbędne są jednak istotne zmiany w stylu życia i przyzwyczajeniach żywieniowych chorego, wdrożenie odpowiednich suplementów i ziół, detoksykacja organizmu, dieta, a także odciążenie organizmu od stałego wpływu silnego pola elektromagnetycznego z mikrofalowych urządzeń nadawczo-odbiorczych i technologii bezprzewodowych. A więc potrzebne są działania na kilku frontach łącznie.
Niektóre z tych elementów trzeba prowadzić przez 8 – 24 miesiące, a odpowiednią dietę i dbanie o detoksykację organizmu praktycznie nawet dożywotnio. Nie można „spocząć na laurach” i po uzyskaniu znacznej poprawy swojego stanu lub wyleczeniu/ zaleczeniu choroby o niej zapomnieć. Cyklicznie trzeba kontrolować obecność toksyn w organizmie i określonych patogenów, gdyż maja one tendencje do nawrotów, podobnie jak choroby autoimmunologiczne, które mają skłonność do nawrotów u osób predysponowanych w sytuacji ponownego pojawienia się określonych obciążeń.
Terapie BICOM oferowane przez naszą Przychodnię w przypadku stwardnienia rozsianego i choroby Parkinsona sprawdzają się szczególnie kiedy ogólny stan pacjenta jest jeszcze dość dobry (chory musi chodzić), a choroba nie poczyniła nieodwracalnych i głębokich szkód lub została niedawno zdiagnozowana lub istnieje na razie tylko na poziomie energetycznym. Osoby od dawna chore i w ciężkim stanie (np na wózku inwalidzkim) mogą odczuć zaledwie nieznaczną różnicę po przeprowadzeniu serii zabiegów BICOM, nawet po całkowitym przeprowadzeniu protokołu leczniczego. Dlatego zwykle nie rekomendujemy terapii boreliozy u osób na wózku. Uszkodzenia w centralnym układzie nerwowym i obwodowym zwykle są już wówczas duże i praktycznie często nieodwracalne. Najlepsze rezultaty uzyskuje się przy stwardnieniu rozsianym, nieraz także przy Parkinsonie o ile stan osoby chorej na początkowym etapie terapii był w miarę dobry. Przy pozostałych chorobach neurodegeneracyjnych, jak np polineuropatia, są one słabsze. Najmniej doświadczeń nasza Przychodnia ma z boreliozą towarzyszącą ALS, gdyż mniej osób zgłaszało się z tym schorzeniem na terapię, a uzyskiwane efekty nie były zadowalające i żadna osoba, która ją rozpoczęła jej nie zakończyła. Przeszkadzał temu głównie szybki progres objawów ALS, który uniemożliwiał normalne prowadzenie leczenia boreliozy, trwające zwykle nawet rok. Dodatkowo często stan początkowy pacjenta ze zdiagnozowanym ALS jest już na tyle słaby, że nie jest on w stanie podjąć decyzji, że będzie dojeżdżał na 50 zabiegów do Warszawy w perspektywie następnego roku.